Jak to się zaczęło?
„Wszystko zaczęło się jesienią 1991 roku. Narodził się wtedy pomysł utworzenia nowego hufca. Grupa zapaleńców zapragnęła poprawić warunki pracy i w Związku Harcerstwa Polskiego, bez dzielenia go, poprzez zmniejszenie dystansu między władzami hufca i instruktorami „górą” a szeregowymi harcerzami „dołem”. Uważaliśmy, że w małym hufcu łatwiej będzie realizować cele i zadania postawione przez ZHP, łatwiej nawiąże się kontakty międzyludzkie i międzyśrodowiskowe, że siłą tego hufca będą jego niewielkie rozmiary. Ponadto mieliśmy zamiar wyciągnąć wnioski i nauki z historii oraz czerpać z tradycji VII Hufca, obierając za patrona Sylwestra Wietrzykowskiego. Chcieliśmy także ułatwić pracę komendantowi hufca i instruktorom, często zbyt mocno zaangażowanym w dużych hufcach w sprawy administracyjne zamiast wychowawcze.
Toczono różne dyskusje w najprzeróżniejszych miejscach: na ulicy, w domach, w zamku, w szkołach, hufcach i kawiarniach. Gdy przekonaliśmy sami siebie, rozpoczęły się negocjacje z władzami ZHP. Pokonywaliśmy kolejne bariery: liczbę środowisk, zakres terytorialny, wzajemną współpracę, sposób rozliczenia, siedzibę, nazwę. Dyplomacja i sprzyjające wiatry spowodowały, że zapalono przed nami zielone światło.
W maju 1992 roku odbył się pierwszy Zjazd Hufca i pierwsze wybory. Komendantem został Wojtek Bryś. Potem była pierwsza samodzielna akcja letnia i pierwsze kłopoty, których nie miał kto za nas rozwiązać.
Jesienią 1992 roku przystąpiliśmy pełni zapału do naszego pierwszego roku harcerskiego. Był to test dla wszystkich: weteranów i nowych. Pojawiły się też inne, nie brane wcześniej pod uwagę, kłopoty: ukończenie szkół, pierwsza praca zawodowa, rodziny, problemy finansowe. Część z nas wycofała się, na ich miejsce przyszli nowi.
Nadeszły kolejne pory roku i kolejny Zjazd Hufca. W październiku 1993 roku, komendantką została Kasia Kutzner. Dalej było „raz pod wozem raz nad wozem”. W maju 1995 roku, na Nadzwyczajnym Zjeździe Hufca, komendantem został Paweł Zygarłowski. Wybór ten został powtórzony na IV Zjeździe Hufca, w październiku 1995 roku.
Obecnie mamy czwarty rok istnienia hufca. Wspólnie dorobiliśmy się kilku cyklicznych imprez, zaistnieliśmy na szerokim forum ZHP. Są też inne osiągnięcia, jest własna siedziba, nadal w nas jest też ten pierwotny zapał. Stwierdzić trzeba, że po ponad 3 latach „docierania się” wiele jeszcze przed nami, ale wreszcie znaleźliśmy właściwy „kurs”.
phm Maciej Hoppe”
/Jednodniówka z okazji nadania imienia SYLWESTRA WIETRZYKOWSKIEGO hufcowi Poznań-Śródmieście, wydane przez ówczesną komendę hufca, 5.01.1996
